Wybierając kocioł często stajemy przed dylematem który wybrać? Kocioł wiszący czy stojący? Jedno czy dwufunkcyjny? Czym różnią się tego typu kotły i jak sprawdzają się w praktyce?
Kotły gazowe - charakterystyka rynku
Rynek kotłów gazowych, zwłaszcza kondensacyjnych - na przestrzeni lat odnotowuje dynamiczny wzrost, na taki wynik sprzedaży na pewno miało wpływ wprowadzenie w
2015 roku unijnej dyrektywy w sprawie Ekoprojektu (ErP). Wymusiła ona na producentach urządzeń grzewczych obowiązek stosowania tzw. etykiet energetycznych -
znanych nam np. z produktów AGD. Nowe przepisy określiły także minimalne wymagania, co do efektywności energetycznej gazowych urządzeń grzewczych - które spełniają
tylko kotły z techniką kondensacyjną. W takich kotłach zastosowano komorę spalania wykonaną ze stali nierdzewnej (o różnych konstrukcjach) z aluminium i krzemu.
Obecnie kotły kondensacyjne zdominowały rynek gazowych urządzeń grzewczych, jednak zakup takiego kotła bywa niekiedy problematyczny. Inwestorzy, projektanci czy
instalatorzy muszą wybrać pomiędzy kotłem stojącym, a wiszącym oraz pomiędzy wbudowanym zasobnikiem lub samodzielnym zbiornikiem na c.w.u.
Czy wiszący kocioł jest lepszy?
Zdjęcie 1: Naścienny kocioł kondensacyjny TopGas®
W budownictwie mieszkaniowym jak i niemieszkaniowym coraz większe znaczenie ma odpowiednie wykorzystanie przestrzeni – z tego względu projektowane są coraz
mniejsze kotłownie. Aby nadążyć za tymi zmianami, producenci kotłów produkują urządzenia o coraz mniejszej konstrukcji. Dzisiaj nikogo nie powinien dziwić fakt, że
na rynku znajdziemy wiszące kotły o mocy 100 a nawet 120 kW. Dzięki pracy w kaskadzie, wspomniane kotły mogą pokryć zapotrzebowanie nawet do 1 MW – zajmując
stosunkowo niewielką ilość miejsca w kotłowni. Kocioł wiszący można umieścić w dowolnym pomieszczeniu i zabudować np. w szafce lub we wnęce ściennej. Występują
również modele kotłów wiszących, które podobnie jak stojące – stawiamy na podłodze. To dlatego, że posiadają one zintegrowany zasobnik c.w.u. np. o pojemności
100-150 litrów.
Kotły wiszące vs. kotły stojące
Gdy porównamy ze sobą tradycyjny kocioł stojący i wiszący - możemy zauważyć, że w kotłach stojących występuje duża objętość wodna. Oznacza to że zawartość wody
grzewczej, która znajduje się w kotle stojącym jest dużo większa niż w kotle wiszącym. Dla przykładu, kocioł stojący może mieć pojemność wodną 70 litrów, natomiast
tej samej mocy kocioł wiszący będzie miał pojemność wodną 5 litrów. Mniejsza pojemność wodna kotła sprawia, że nagrzewa się on szybciej do wymaganej temperatury
pracy – jednak po wyłączeniu równie szybko się wychładza. Kocioł gazowy pracujący w okresach przejściowych (wiosną i jesienią) reaguje na zmienne warunki
zewnętrze, często włącza się i wyłącza. W takich warunkach bardziej ekonomiczne są kotły stojące – które dłużej utrzymują ciepło, po wyłączeniu się urządzenia.
Kotły wiszące są kompaktowe, gotowy osprzęt montowany jest wewnątrz kotła – z tego powodu są tańsze od kotłów stojących, do których osprzęt kupujemy osobno. Jednak nie każdy jest zwolennikiem kompaktowego rozwiązania. W przypadku większych instalacji, korzystniejszy jest dostęp do osprzętu czy grup pompowych umieszczonych na ścianie – w przeciwnym przypadku konieczny jest demontaż obudowy kotła kompaktowego.
Kotły wiszące są kompaktowe, gotowy osprzęt montowany jest wewnątrz kotła – z tego powodu są tańsze od kotłów stojących, do których osprzęt kupujemy osobno. Jednak nie każdy jest zwolennikiem kompaktowego rozwiązania. W przypadku większych instalacji, korzystniejszy jest dostęp do osprzętu czy grup pompowych umieszczonych na ścianie – w przeciwnym przypadku konieczny jest demontaż obudowy kotła kompaktowego.
Jedno - czy dwufunkcyjny?
By móc wykorzystać kocioł jednofunkcyjny do przygotowania wody użytkowej, trzeba podłączyć go do zasobnika pojemnościowego z wężownicą. Kotły dwufunkyjne są tak
zaprojektowane, aby jedocześnie ogrzewać dom i przygotowywać ciepłą wodę użytkową – z tego powodu są rozwiązaniem tańszym w instalacji i eksploatacji, od wariantu
z kotłem jednofunkcyjnym. Oszczędzamy nie tylko pieniądze, ale również powierzchnię – nie potrzebujemy zbiornika c.w.u. W tym rozwiązaniu nie występują również
straty ciepła, podgrzew wody następuje w sposób przepływowy, czyli w momencie jej używania. Choć korzystamy z zasobników izolowanych – i tak dochodzi do wymiany
ciepła pomiędzy zasobnikiem, a otoczeniem, dlatego woda w ciągu doby może się ochłodzić od kilku do kilkunastu stopni.
Niestety wadą kotłów dwufunkcyjnych jest duży czas oczekiwania na ciepłą wodę – po odkręceniu kranu, kocioł musi przełączyć się w tryb ogrzewana wody użytkowej, następnie po podgrzaniu – woda musi trafić do docelowego kranu. Im większa odległość punktu czerpalnego od kotła, tym czas oczekiwana na ciepłą wodę się wydłuża. Czas oczekiwana na wodę użytkową jest krótszy, jeśli kocioł dwufunkcyjny wyposażony jest w funkcję komfortu podgrzewu ciepłej wody. W wariancie ze stojącym zasobnikiem c.w.u. możemy wykonać dodatkowy przewód cyrkulacyjny, podłączony pomiędzy zasobnikiem, a przewodem ciepłej wody w pobliżu najdalszej wylewki. Dzięki dodatkowej pompie wodnej (cyrkulacyjnej) następuje wymuszenie przepływu ciepłej wody w przewodach - mimo iż nie odkręcamy kranów, w przewodach cały czas krąży ciepła woda. Z kotłów dwufunkcyjnych powinniśmy zrezygnować – gdy będziemy korzystać jednocześnie z dwóch lub trzech punktów poboru ciepłej wody (prysznic, kuchnia). W takim przypadku temperatura wody znacznie spadnie, z kranu poleci letnia woda. Do wielopunktowych rozbiorów ciepłej wody należy wybrać kocioł jednofunkcyjny ze zbiornikiem c.w.u.
Niestety wadą kotłów dwufunkcyjnych jest duży czas oczekiwania na ciepłą wodę – po odkręceniu kranu, kocioł musi przełączyć się w tryb ogrzewana wody użytkowej, następnie po podgrzaniu – woda musi trafić do docelowego kranu. Im większa odległość punktu czerpalnego od kotła, tym czas oczekiwana na ciepłą wodę się wydłuża. Czas oczekiwana na wodę użytkową jest krótszy, jeśli kocioł dwufunkcyjny wyposażony jest w funkcję komfortu podgrzewu ciepłej wody. W wariancie ze stojącym zasobnikiem c.w.u. możemy wykonać dodatkowy przewód cyrkulacyjny, podłączony pomiędzy zasobnikiem, a przewodem ciepłej wody w pobliżu najdalszej wylewki. Dzięki dodatkowej pompie wodnej (cyrkulacyjnej) następuje wymuszenie przepływu ciepłej wody w przewodach - mimo iż nie odkręcamy kranów, w przewodach cały czas krąży ciepła woda. Z kotłów dwufunkcyjnych powinniśmy zrezygnować – gdy będziemy korzystać jednocześnie z dwóch lub trzech punktów poboru ciepłej wody (prysznic, kuchnia). W takim przypadku temperatura wody znacznie spadnie, z kranu poleci letnia woda. Do wielopunktowych rozbiorów ciepłej wody należy wybrać kocioł jednofunkcyjny ze zbiornikiem c.w.u.